czwartek, 6 listopada 2014

Listopad, liść opadł i wiersze się pisze.

Dzisiaj mam dla Was wiersz- rozmowę z moją Amelką. Młoda wstaje wyspana, albo mniej wyspana, ale zawsze z pytaniem na końcu języka. Przyjemnego czytania!




"Umowa o dzieło"

- Mamusiu, co robisz w tym biurze?
- Dziurki robię w dokumentach,
pieczątki robię,
i jeszcze chodzę po schodach, w górę i w dół.

- To ja już to wszystko umiem mamusiu! Mogę Ci pomóc być w tym biurze?
- Nie możesz Amelko.
- Nie można pomagać?
- Nie można. Ale jak piszę wiersz, albo bajkę to mi pomagasz. 
Jeśli kiedyś założę teatrzyk dla dzieci, to Ty pomożesz mi najlepiej!

- I będę Twoją asystentką mamusiu?!
- To może umówimy się, że ja zostanę Twoją asystentką?
- Dobra! To mamy umowę! 

PS. Dziękuję Ci Amelko, dzięki Tobie ciągle jestem sobą!
mama 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz