środa, 15 stycznia 2014

Wiersz do zdjęcia: czyli literacki komentarz do czułych dla oka zdjęć.

Agata z chwilawkadrze.pl robi wspaniałe zdjęcia, jesteśmy z Honoratką wielbicielkami jej talentu, ale Agata także prowadzi fotograficzną kronikę bywalców jednego modrzewia. Jeśli chcecie podglądac naturę razem z autorką, koniecznie odwiedźcie facebookową  stronę: Jaworzno- modrzew i jego mieszkańcy. Warto! Nam tak bardzo się podobało, że powstał wiersz. Oglądajcie i czytajcie! 





„Ania i Honoratka w rozmowie, albo rymowanej zagadce  o modrzewiu.”

Honoratka: Jak wygląda adresik?
Ania: Domek, płotek, na listy skrzynka  i jakaś uśmiechnięta rodzinka.
Honoratka: A co jeśli nie, jeśli inaczej!
Znam jeden adres – sezonowo zielony.
Ekologiczny,
Niezagracony.

Zamiast drzwi: solidny pień.
Gałęzie i konary – pokoje sypialne.
Balkony i salony, wyparł przyjemny cień.
I bez trójkątnego daszku, raczej owalny i miły dla ptaszków.

Ania: Ale rusza się?
Honoratka: Tylko kiedy wieje.
Ania: I przecieka?
Honoratka: Tylko jak porządnie leje.
Ania: Malutki domek, czy strzelisty wieżowiec?
Honoratka: Modrzew, takie drzewo.
Ania: Modrzew to nie adres, nikt się tam nie zamelduje i przy jakiej ulicy to się niby znajduje?
Honoratka: Modrzew przy Modrzewiowej, gdzie: pomieszkuje, żeruje i się fotografuje wiewiórka i ptasi klub.
Ania: Jaki znowu klub?
Honoratka: Oj nie pytaj już!!


środa, 1 stycznia 2014